Najnowszy raport Randstad Monitor Rynku Pracy przedstawia sytuację na rynku pracy. Zawiera też odpowiedzi na pytania o feedback przygotowane wspólnie z Nais. Badanie przeprowadzono na 1000-osobowej próbie Polaków.
Rośnie satysfakcja z pracy – aż 79 proc. badanych pracowników mówi, że jest z niej zadowolonych. To rekord w historii badania Monitor Rynku Pracy, realizowanego od ponad 8 lat przez Randstad. Mimo tak dużej satysfakcji zawodowej, widać wzrost rotacji na rynku pracy. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy aż jedna czwarta pracowników zmieniła miejsce zatrudnienia.
Jakie są główne powody zmiany pracy?
– Głównym powodem była chęć rozwoju zawodowego, a nie wyższa pensja. Chcę to podkreślić, że aż 58 proc. Polaków stawia na coś innego niż wynagrodzenie – mówi Mateusz Żydek, koordynator ds. Public Relations Randstad. – Powiększa się grupa osób, które nie przepracowują u jednego pracodawcy więcej niż rok i jednocześnie maleje ta grupa, w której związek z jedną firmą przekracza pięć lat.
Jest bardzo dobrze, czy to źle?
Pracownicy szukają dziś dobrych szefów, firm, w których będą mogli się rozwijać i pracować, zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, potrzebami. I być może dlatego aż 90 proc. badanych uważa, że znajdzie nową pracę w ciągu pół roku, gdyby taka zaszła potrzeba.
– Sytuacja na rynku pracy jest dobra – skomentowała wyniki badania Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan. – Mamy rynek pracownika i pracownicy zaczynają patrzeć na inne rzeczy: satysfakcję z pracę, jej stabilność, szukają czegoś więcej niż tylko pensji. O utratę pracy boją się najczęściej osoby z niskim wykształceniem i te pracujące w zawodach, w których można zastąpić człowieka prostymi maszynami. Maszyna nie pójdzie na urlop, zwolnienie lekarskie, nie spóźni się do pracy.
Jednym z wskaźników, który wywołał dyskusję ekspertów podczas ogłaszania wyników Monitora Rynku Pracy Randstad była rotacja, która wynosi już 25 proc. Co czwarty pytany zmienił w ciągu ostatniego pół roku pracodawcę.
– To bardzo duży koszt dla pracodawców, konkretny koszt PKB, takie stałego rotowania – komentuje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor portalu Rynekpracy.org. – Jeśli pracodawcy nie odrobią lekcji, by zrobić coś, co zatrzyma na dłużej pracowników, będą mieli ogromne problemy.
Najlepszy benefit to szef
Co można robić, by zatrzymywać pracowników na dłużej w danej firmie?
Iwona Grochowska, CEO Nais, powtarza, że najlepszym benefitem dla pracownika jest inspirujący, dobry szef. To on może, tanim sposobem, rozwojową rozmową, feedbackiem spowodować, że zmieni się atmosfera w pracy. A to atmosfery, poczucia spełnienia, satysfakcji z pracy Polacy dziś poszukują.
– Dziś przy tak wysokiej rotacji koszt zastąpienia jednego pracownika to od 3 do 12 jego pensji, firmy mają ogromne wyzwanie i muszą położyć nacisk na to, jak zatrzymać i zaangażować pracowników, by zostali z nimi na trochę dłużej niż pierwsze trzy miesiące – mówi Iwona Grochowska, CEO Nais.
Dlatego pierwszy raz w badaniu Monitor Rynku Pracy ujęto pytania Nais dotyczące informacji zwrotnej: Czy Polacy ją otrzymują? Jak często? Jak ją odbierają? Czy wpływa ona na poprawę wykonywanych przez nich działań?
Gdzie ten feedback?
Jakie się wyniki tego pierwszego na tak dużej próbie badania na temat feedbacku? Okazało się, że prawie 2/3 badanych pracowników deklaruje, że dostaje informację zwrotną na temat wykonywanych obowiązków (63 proc.). Im większe miasto, tym częściej pracownicy otrzymują feedback – najrzadziej dzieje się tak na wsi i w najmniejszych miastach (odpowiednio 57 proc. i 58 proc.). Informacja zwrotna na temat wykonanej pracy najczęściej dotyczy także pracowników najmłodszych (68 proc.) i osób z wyższym wykształceniem (65 proc.). Otrzymywanie feedbacku deklarują głównie mistrzowie i brygadziści (76 proc.), specjaliści oraz kadra zarządzająca (70 proc.). Rzadko mogą na niego liczyć robotnicy niewykwalifikowani (47 proc.).
Kiedy Polacy otrzymują informację zwrotną od przełożonego?
Spośród tych, którzy mówią, że otrzymują feedback aż 3/4 dostaje go po skończeniu danego zadania czy projektu, zaś 62 proc. osób ocenianych jest cyklicznie. Zaraz po skończonym projekcie oceniani są głównie pracownicy z miast między 20 a 50 tys. mieszkańców (81 proc.). W najmniejszych miastach do 20 tys. mieszkańców najczęściej są oceniani cyklicznie (70 proc.). Po zakończonym zadaniu na feedback mogą liczyć przede wszystkim osoby między 18. a 29. rokiem życia. One też najrzadziej dostają cyklicznie informacje zwrotne. W tej kategorii przodują najstarsi pracownicy.
Za mało rozmowy z pracownikami
Jaka jest ta informacja zwrotna? Czy to rozwojowa rozmowa, czy jednak wytykanie błędów, jak to w naszej kulturze jest przyjęte?
Pytani Polacy powiedzieli, że informacja zwrotna najczęściej polega na pochwaleniu lub skrytykowaniu wykonanego zadania (55 proc.), a w 38 proc. przypadkach ta informacja jest bardziej szczegółowa – jest dokładną analizą poszczególnych aspektów pracy: wyników, punktualności, terminowości i jakości wykonywanych zadań. Co trzeci badany z feedbackiem otrzymuje od przełożonego rady i wskazówki, a co dziesiąty propozycje szkoleń i pomocy.
– To, że tak ogromny odsetek Polaków jest zadowolonych z wykonywanej pracy, to efekt rynku pracownika. Widać, że pracownikom jest w firmach coraz lepiej, a tym co ich przekonuje do zmiany nie jest wyższa pensja. Wzrost zadowolenia z pracy, niestety nie przekłada się na wzrost zaangażowania pracowników. Co gorsza, tylko 6 na 10 Polaków zadeklarowało, że otrzymuje informację zwrotną od przełożonego. Jak widać młodsze pokolenia otrzymują częściej feedback, bo i częściej go oczekują i w takich firmach chcą pracować. Konstruktywna rozmowa szefa z podwładnym jest jednym z najtańszych i najskuteczniejszych narzędzi, które może powodować rozwój pracownika. A wciąż jest dawany za rzadko i za małej liczbie Polaków – mówi Iwona Grochowska, CEO Nais.
Menedżer nie wie, jak udzielać informacji zwrotnej
Skoro badania Randstad pokazują, że 2/3 polskich pracowników otrzymuje informację zwrotną od przełożonego, zarówno po wykonaniu konkretnego zadania, jak i cyklicznie, to może wydawać się, że kultura feedbacku w Polsce ma się dobrze. Należy pamiętać jednak, że co trzeci pracownik nie jest informowany o wynikach czy jakości wykonywanej pracy.
Niepokój powinna budzić też jakość feedbacku udzielanego przez pracodawców, który w większości przypadków ogranicza się do pochwały lub nagany. Zaledwie 38 proc. przełożonych dokładnie analizuje poszczególne aspekty pracy, jeszcze mniejszy odsetek (35 proc.) pokazuje, udziela konkretnych rad i wskazówek, mających na celu poprawę jakości wykonywanej pracy. Ponadto informacja zwrotna w 1/3 firm jest formalnością, nie ma wpływu na wykonywaną pracę, w co piątej firmie informacja zwrotna wręcz zniechęca do dalszej pracy.
– Wyniki badania pokazują, że jedynie połowa polskich firm udziela pracownikom rzetelnej informacji zwrotnej, która zawiera nie tylko pochwałę lub krytykę za wykonaną pracę, ale także wskazówki czy propozycje konkretnych działań, mających poprawić jakość wykonywanej pracy; w przypadku pozostałych pracodawców udzielanie informacji zwrotnej pozostaje pustym rytuałem – komentuje dr Marta Żerkowska-Balas z Katedry Zarządzania Uniwersytetu SWPS. – Pozwala to przypuszczać, że znaczna część polskich menedżerów nie jest przygotowana do udzielania wartościowego feedbacku. Brakuje im nie tylko odpowiedniej wiedzy czy kompetencji, ale również motywacji, często nie dostrzegają korzyści płynących z konstruktywnej informacji zwrotnej. Warto byłoby zbadać również, czy pracownicy są gotowi na feedback wykraczający poza zero-jedynkową ocenę ich pracy.