Od lat prowadzę warsztaty i szkolenia managerskie. Rozmowy na temat zespołów: jak je tworzyć i rozwijać tak, by chciały i potrafiły sięgać po niemożliwe, odbywamy podczas tych zajęć i spotkań coachingowych bardzo często.
Dzisiaj też natykam się każdego dnia na temat empolyer brandingu – ważny, to prawda i naprawdę super, że pracodawcy dojrzewają do tego, by starać się o wizerunek swojej firmy od samego początku: zaczynają od sformułowania ogłoszenia rekrutacyjnego, coraz częściej naprawdę dbają o sposób przeprowadzenia rekrutacji i przywitanie nowo zatrudnionego pracownika w firmie, a potem jego on-boarding. Wydawałoby się, że to optymistyczny początek pięknej przygody, ale… bardzo często to już koniec.
Wyedukowani managerowie, z wieloma szkoleniami na koncie, z latami doświadczeń, biegli w strategiach biznesowych, świetnie negocjujący – zapominają o tym, co takie jest trywialne i oczywiste – o komunikacji ze swoimi pracownikami i o podstawowym narzędziu w tej sztuce – informacji zwrotnej.
IBM prowadził wieloletnie badania w swojej firmie na temat tego, co dla młodych ludzi, urodzonych w latach 80-tych i 90-tych jest najważniejsze w pracy. Zdefiniował 3 kluczowe czynniki: informacja zwrotna na temat ich pracy, rozmowa na temat rozwoju kariery i otwarte omawianie ich pomysłów.
Informacja zwrotna na temat rezerw i atutów pracowników jest ważna dla wszystkich grup wiekowych, ale w pracy, osoby z pokolenia X przyzwyczajone są raczej do rocznych ocen, co jest niemożliwe do przyjęcia dla millenialsów. Ci drudzy, w idealnym świecie, dostawaliby ją w czasie rzeczywistym. Media społecznościowe zrobiły swoje, lajki pod postami, które lawinowo pojawiają się w kilkanaście minut, skutecznie wytworzyły oczekiwanie na szybki feedback także w pracy.
Gdy do tego dodać, że profesjonalnie udzielona informacja zwrotna pozwala zauważyć i zrozumieć własne błędy czy niedociągnięcia bez poczucia niesprawiedliwości i krzywdy, można przyjąć, że może ona zdziałać cuda w zakresie poprawiania jakości pracy, zaangażowania, rozumienia sensu zmian i rozwoju umiejętności.
Tak więc, Kochani Szefowie, zanim zaczniecie wydawać kolejne pieniądze na kampanie employer brandingowe, zanim zaczniecie szukać na zewnątrz pomysłów na to jak zaangażować bardziej pracowników, znajdźcie czas na to, żeby przyjrzeć się swoim pracownikom, znajdźcie czas na feedback na temat ich pracy, zwracając uwagę na to, co szczególnie w niej doceniacie. To podstawowy i niezbędny krok w drodze do budowania najlepszego zespołu na świecie :-).